
Tego się nie spodziewałam zakładając bloga 2 lata temu…
Cześć wszystkim! Tym razem wpis trochę inny niż zwykle, bo bardzo osobisty 🙂
Ostatnio zdałam sobie sprawę, że minęły już prawie 2 lata odkąd napisałam pierwszy wpis na moim blogu! Powiem Wam szczerze – jestem w szoku 😱 Co jak co, ale czas to jednak szybko leci i nie ma zamiaru czekać na realizacje naszych planów 😂
Z tej okazji stworzyłam dla Was ten artykuł, w którym dokładnie opowiem o niuansach związanych z blogowaniem, moich marzeniach, zmianach i wszystkim tym o czym nie myślałam kiedy zaczynałam. Brzmi jak historia sukcesu znanej blogerki, ale spokojnie – do takiej jeszcze mi bardzo daleko 😅
Jeśli chcesz mnie poznać trochę bardziej możesz zobaczyć zeszłoroczny wpis czyli urodzinowe fakty o mnie ♥

Zakładając bloga 2 lata temu, nie spodziewałam się, że…
…wytrwam dłużej niż miesiąc
Zanim założyłam bloga pochłonęła mnie blogosfera. Czytałam masę twórców i marzyłam żeby robić to co oni – dzielić się swoją pasją z innymi. Przeczytałam dogłębnie wiele artykułów poświęconych tematowi działania w internecie, wiedziałam co to SEO czy systemy CMS, jednak tak naprawdę nie wyobrażałam sobie siebie prowadzącej bloga. Wrzucenie regularnie postów wydawało mi się wtedy nierealne! Byłam przekonana, że to nie dla mnie i zwyczajnie nie dam sobie rady 😀 Decyzja we mnie kiełkowała i finalnie założyłam swoje miejsce w sieci. Warto było!
…założę instagrama
Kiedy już założyłam bloga, ani myślałam o tym żeby tworzyć do niego jakieś social media! Uważałam społecznościówki za najgorszy twór świata i epicentrum wszystkich głupot ludzkości. Wyznawałam wiarę w neslettery i google plus 😂 Jak dobrze, że moje podejście się zmieniło 😀 Instagrama założyłam przez przypadek – potrzebowałam go do udziału w pewnym wyzwaniu (konkursie). Skoro już miałam tam konto, to po jakimś czasie wpadłam na to, żeby na stories informować swoich (bardzo nielicznych) odbiorców o nowych treściach na blogu. Wszystko się rozwijało, powoli gnałam do przodu. I powiem Wam – jestem mega dumna z tego! Nie mam na instagramie tysięcy obserwujących, ale za to robię to co kocham i buduję świetną społeczność ♥ Po jakimiś czasie dołożyłam też fejsbuka, ale nie ukrawam – tam mi gorzej idzie 😅

…przejdę na własny hosting
Bloga stworzyłam na bloggerze. Wiecie, tym darmowym od googla. Znalazłam sobie wtedy całkiem dobry, bezpłatny szablon i działałam. Jednak jako, że jestem ludzikiem nieustannie chcącym się rozwijać, to po jakimś czasie zamarzyłam o przejściu „na swoje”. Kupiłam książkę Bądź online Oli Gościniak. Czytałam, planowałam, działałam, dłubałam… i udało się! W niektórych momentach miałam mocno pod górkę, ale bardzo się cieszę, że jakoś to ogarnęłam ♥
…będę robić tak dużo zdjęć
2 lata temu nie robiłam wielu zdjęć. Ograniczałam się raczej do dokumentowania wspomnień i fotek okolicznościowych. Używałam zwykłego aparatu kompaktowego i trybu auto. Jakiekolwiek obranianie zdjęć uważałam za zbrodnię i oszustwo 😂 Gdy pisałam posta na bloga, zostałam poniekąd zmuszona do robienia zdjęć „stylizowanych” (np. układanych przedmiotów, typu flat lay). W ogóle mi to nie wychodziło. Cały czas się frustrowałam, walczyłam z tłami do zdjęć (kolorowe kartki A3), brakiem światła, nieostrością i mocnymi cieniami. Obecnie nie jestem może jakimś mistrzem fotografii, ale udało mi się wypracować własne sposoby działania ♥ Kombinuję też z rysowaniem po zdjęciach, obróbką oraz tworzeniem grafik. Dużo radochy mi to daje!

…poznam wielu niezwykłych ludzi
Dzięki prowadzeniu instagrama poznałam masę inspirujących osób! Dyskutuję z nimi w komentarzach, wiadomości prywatnych, śledzę świetnych twórców. Niesamowita wartość, o której w czasach przed blogiem nie miałam nawet pojęcia.
…tyle się nauczę!
Blog nauczył mnie wielu rzeczy. Nie sposób je tu wszystkie wymienić. Pisanie artykułów to tylko jedna część, bo tak naprawdę cała się rozwijam zyskując nowe umiejętności i doświadczenie. Choćby tylko jeden stały czytelnik mnie odwiedzał , robiłabym to dalej z taką samą pasją ♥
To czytaliście najczęściej
Na koniec 3 artykuły, które były popularne przez te 2 lata:
- Zeszyty. Jak je wykorzystać, żeby nie zmarnować kolejnej pięknej okładki?
- Czy francuski jest trudny? Warto się go w ogóle uczyć?
- Darmowe strony do nauki francuskiego!
A tak prezentuje się mój pierwszy wpis na blogu ♥
Od tego czasu napisałam aż 65 artykułów!
Mam nadzieję, że wpis Was zaciekawił!
Piszcie koniecznie w komentarzach poniżej czego ciekawego Wy nauczyliście się przez ostatnie 2 lata 😀
PS. Przepraszam za nadmiar emotikonów w tym artykule. Za dużo emocji 😂

Zobacz również

Rok, który i tak minie – co zrobiłam w 2019, a co da mi 2020
28 grudnia 2019
Dlaczego czasem warto… odpuścić
25 grudnia 2018