Wszystko o kredkach akwarelowych Mondeluz – jak używać i czy warto kupować

Jeśli śledzicie moje artystyczne działania na instagramowych stories, zapewne zauważyliście pewną zależność. Do większości prac używam kredek 😀 I to nie byle jakich, bo kredek które towarzyszą mi praktycznie przez całe życie (nie przesadzam!).


Dlatego dzisiaj postanowiła podzielić się z Wami moim kredkowym doświadczeniem. Jest to trochę recenzja, ale też poradnik jak kredek akwarelowych używać, dla kogo one są i czy w ogóle warto inwestować w nie pieniądze.


Posłużę się przykładem kredek Mondeluz z firmy Koh-i-Noor. Co prawda nie współpracuję z nimi ( 😉 ), ale uważam, że mają świetne produkty, sprawdzające się przy rysowaniu. Oczywiście nie są to jedyne na rynku akwarelowe kredki! To od Ciebie zależy, które wybierzesz, jeśli będziesz chciał takie kupić.

Co to są kredki akwarelowe? Jak je używać?

Kredki akwarelowe od tych zwykłych różnią się tym, że są wodoprzepuszczalne. To znaczy, że po zetknięciu z wodą rozmazują się niczym farby akwarelowe. Oczywiście jest to tylko jedna z opcji używania tych kredek. Nie trzeba ich rozmazywać – można nimi zwyczajnie kolorować. I ja tak robię najczęściej.

Użytkowanie takich kredek jest bajecznie proste. Albo rysujemy nimi normalnie, albo chcemy osiągnąć efekt farb. Aby to zrobić zamaczamy pędzelek w wodzie i przejeżdżamy nim po rysunku. Kredki rozmazują się, nie tracąc przy tym mocnych barw.


Muszę Wam powiedzieć, że na rynku znajdziemy wiele tandetnych produktów obiecujących cuda po “zalaniu” wodą. Jeśli jednak chodzi o kredki akwarelowe (a przynajmniej te, których używam) nie ma tu bylejakości. Akwarelowy efekt jest obecny i zawsze zwala mnie z nóg 😉

Zalety kredek akwarelowych i dlaczego lubię Mondeluzy

Kredki, które wykorzystuję od wielu lat nazywają się Mondeluz, a są produkowane przez firmę Koh-i-Noor (jako wielka fanka ich produktów byłam nawet w oficjalnym sklepie 😉 ). Kredki są wykonane z wysokiej jakości drewna (łatwo się je ostrzy) oraz w przeciwieństwie do większości zwykłych kredek mają miękkie grafity, które dobrze kryją. Barwy są mocne i nasycone. Po silniejszym przyciśnięciu do kartki otrzymujemy niezwykle intensywny kolor. Nawet bez użycia wody kredki świetnie się blendują – łatwo jest mieszać odcienie i tworzyć delikatne przejścia pomiędzy nimi. Tworzenie takimi kredkami to przyjemność sama w sobie!

Ponadto Mondeluzy posiadają bardzo szeroką gamę kolorystyczną. Mamy do wyboru opakowania z różną ilością kredek – najmniej to 12 kolorów, a najwięcej to bodajże 72 (co daje ogromną liczba odcieni!). Ja mam pakiet 36 barw i jest dla mnie wystarczający, ale naprawdę nie warto przesadzać z ilością jeśli wcześniej nie miało się z takimi kredkami do czynienia. Zawsze jest możliwość dokupienia na sztuki potrzebnego nam koloru, co jest bardzo praktyczne.

Jeśli chodzi o opakowanie kredek to standardowe pudełko jest kartonowe i mało trwałe. Mi jednak nie robi to różnicy, bo i tak przenoszę Mondeluzy do własnego piórnika. Co do ceny samych kredek – niestety nie jest niska. Nie ma się co dziwić – w końcu jakość idzie w parze z ceną 😉 Pakiet 12 kolorów tych kredek akwarelowych kupimy za ok. 17 zł, zaś 36 kolorów (które obecnie posiadam) kosztują ok. 50 zł.

Dla kogo są kredki akwarelowe? Warto je kupić?

Nie ukrywam kredki akwarelowe nie są dla każdego. Wydawanie kilkudziesięciu złotych na milion kolorów, nie ma sensu na początku drogi z kolorowaniem! Warto zainwestować w małe opakowanie (np. 12 barw) i przekonać się czy taka technika nam odpowiada 🙂 Ze swojej strony bardzo polecam Mondeluzy także do zwykłego rysunku. Jest ogromna różnica miedzy kolorowaniem nimi, a zwykłymi, twardymi kredami “szkolnymi”. Poza tym technika na mokro pozwala uzyskać ślicznie odcienie i kolorystykę. Na pewno warto spróbować.

Rzecz jasna jest sporo różnic pomiędzy malowaniem farbami, a używaniem specjalistycznych kredek. Po moich trudnych początkach z akwarelami, stwierdziłam, że wolę kredki 😀 Od kredek łatwiej jest zacząć. Można nimi dokładnie zaznaczać szczegóły i rozmazywać pędzelkiem, dostając taki efekt jaki mamy na myśli. Malowanie akwarelami to niełatwa technika. Trzeba się nauczyć obcować z farbami w inny sposób. Trudniej jest niż przy kredkach uzyskać mocne barwy, ciężko też zapanować nad tym “gdzie co się rozleje”. Jeśli chcesz tworzyć obrazki z motywem akwarelowym, a niekoniecznie masz siły na naukę malowania, to kredki będą świetnym rozwiązaniem.

To tyle ode mnie w sprawie kredek akwarelowych ♥

Mam nadzieję, że dobrze doradziłam i zainspirowałam!

Jeśli chcesz oglądać moje kredkowe dzieła zapraszam Cię na mój Instagram i fanpage bloga 🙂

Napisz w komentarzu jakich kredek Ty używasz!
A może masz jakieś pytania? 🙂