Francuskie,  podróże

Pierwszy raz w Paryżu! Moje wrażenia z podróży – co warto zobaczyć?

Hej! Przybywam do Was z nowym wpisem z serii podróżniczej ♥ Będzie to małe cofnięcie się w czasie, aż do września zeszłego roku. Miałam wtedy okazję spełnić swoje marzenie i pojechać po raz pierwszy (na tydzień) do Paryża!

Jeśli śledzicie mojego bloga czy instagrama, to dobrze wiecie, że uwielbiam język francuski i całą kulturę z nim związaną. Odkąd tylko zaczęłam się uczyć tego języka, to z podekscytowaniem czekałam na moment, aby porozmawiać w kawiarni z rodowitymi Francuzami oraz zobaczyć panoramę Paryża ze szczytu wieży Eiffla. Jednak co ciekawe, moim pierwszym kierunkiem do zwiedzania we Francji nie był Paryż… a Alzacja. To tam zaczęłam moją przygodę z eksploracją francuskich ziem (koniecznie zobacz moje podróżnicze relacje z Alzacji!). Po kilku miesiącach od alzackiego wyjazdu przyszedł również czas na najbardziej romantyczną stolicę świata. Zapraszam Was na podróż do Paryża!

W tym wpisie opowiem o najsłynniejszej wieży Francji oraz dwóch wybitnych muzeach, których nie można pominąć. Szykuję też już dla Was kolejny artykuł z innymi miejscami w Paryżu, które również warto zobaczyć.

A jeśli chcesz jeszcze bardziej zanurzyć się w moim kolorowym, artystycznym świecie pełnym francuskiego, to wskakuj koniecznie na mojego instagrama. Na pewno nie ominą Cię moje najbliższe wojaże 🙂


Wieża Eiffla – la Tour Eiffel

Klasyk, którego nie mogło zabraknąć podczas pierwszej wizyty w Paryżu 🙂 Chciałabym jednak o wieży opowiedzieć Wam trochę zza kulis – co mnie zaciekawiło i jakie mam spostrzeżenia.

Najsłynniejsza wieża i jej otoczenie

W internecie czy w filmach znajdziemy La Tour Eiffel pokazaną z różnych kadrów i perspektyw. Jak można się domyślić najlepiej popatrzeć na wieżę z daleka. Ja sama widziałam ją z placu Trocadéro (cudnie prezentuje się w całej okazałości), z mostu d’Iéna oraz z Champ de Mars. Champ de Mars czyli Pole Marsowe to piękne miejsce – rozległy park pełen zieleni, idealny na pikniki i zdjęcia z wieżą w tle.

Nie ukrywam, że idąc przez most d’Iéna w kierunku wieży Eiffla czułam ogromne podekscytowanie. Kiedy podejdziemy bliżej do tej sławnej konstrukcji zmienia się nasza perspektywa. Co ciekawego ujrzałam w okolicy wieży? Po pierwsze: kupców siedzących na rozłożonych kocach i sprzedających małe metalowe wieżyczki oraz breloczki. Po drugie: stojący namiot – punkt, w którym można sobie zrobić test covidowy (byłam w Paryżu w czasie, gdy aby wejść na teren wieży trzeba było mieć szczepienie lub test).

Zanim zbliżymy się do wieży musimy przejść przez bramki i kontrolę. Wchodzimy na teren parku. Pod samymi nogami wieży znajduje się plac, to tam właśnie widzimy kasy biletowe oraz wejście na budowlę. Przyznam, że było to dla mnie bardzo intrygujące zobaczyć ogrom wieży od dołu. Zawsze wyobrażałam ją sobie z daleka i nie miałam zielonego pojęcia jak może wyglądać otoczenie i przestrzeń bezpośrednio przy samej wieży 🙂 Wielkość tej konstrukcji zrobiła na mnie duże wrażenie.

Miałam ogromne szczęście, bo przy tej słynnej konstrukcji byłam już od samego rana, od czasu jej otwarcia. Dzięki temu uniknęłam ogromnych tłumów czy kolejek. Na 2 piętro wieży można wejść schodami i tak też zrobiłam. Na sam szczyt wjeżdża winda.

A wrażenia? Ja byłam zachwycona. Widoki z wieży są nieziemskie, rozpościera się przed nami piękna, paryska panorama.


Luwr – Musée du Louvre

Luwru nie da się zobaczyć w jeden dzień. Ja tylko liznęłam jego wystawy i na pewno wrócę tu jeszcze nie raz. W tym słynnym muzeum znajduje się aż 350tys. dzieł sztuki na powierzchni 40 hektarów. Szklana piramida powstała w XX wieku i co ciekawe nie jest to jedyne wejście do Luwru, gdyż można się do niego dostać np. przez podziemne centrum handlowe. Osobne wejście mają też osoby z zakupionymi już wcześniej biletami online.

Luwr to nie tylko Mona Lisa

Podczas mojego zwiedzania udało mi się dojść do klasyków, które zobaczyć pragnie każdy. Dotąd dane mi było oglądać je tylko w podręcznikach do historii 😉 Wchodząc do sali ze sławną Mona Lisą, natrafiamy na… kolejkę. Tłum ludzi czeka by na własne oczy ujrzeć dzieło Leonarda da Vinci i pstryknąć sobie pamiątkową fotę. Osobiście nie miałam, aż tyle entuzjazmu by poświęcić na tę damę tak wiele czasu, więc zdjęcie machnęłam stojąc z boku. Oczywiście, jak można się domyśleć, obrazu strzegą ochroniarze oraz antywłamaniowa szyba.

Na Mona Lisie zwiedzanie się nie kończy. W Luwrze znajdziemy także dzieła takie jak: Wenus z Milo, Nike z Samotraki, kodeks Hammurabiego, egipskie sarkofagi, papirusy i mumie. Jeśli chodzi o obrazy to możemy podziwiać “Wolność wiodącą lud na barykadę” Delacroix, “Tratwę Meduzy” Géricault, twórczość Vermeera, Caravaggia, Rembrandta oraz Boscha. Zobaczenie tego na własne oczy było dla mnie niezwykłym doświadczeniem ♥

Zwiedzanie Luwru - pierwszy raz w Paryżu. Co warto zobaczyć? Najsłynniejsze muzea.

Muzeum Orsay – Musée d’Orsay

Zwiedzając Muzeum Orsay czułam się jakbym przebywała w innym uniwersum. Wielki efekt “wow” na widok wnętrza muzeum, wraz ze zwiedzaniem wystawy przerodził się w zachwyt nad poszczególnymi dziełami.

Muzeum Orsay - krótka historia. Co warto zobaczyć? Pierwszy raz w Paryżu, najsłynniejsze muzea.

Krótka historia pałacu, dworca i muzeum Orsay

Położone nad Sekwaną Musée d’Orsay ma niezwykle ciekawą historię. Wszystko zaczęło się od Napoleona, który postanowił zbudować pałac – le Palais d’Orsay. Niestety po 30. latach funkcjonowania budynku, wybuchł w nim pożar. Pod koniec XIX wieku, na pozostałościach po pałacu, wzniesiono dworzec kolejowy. La Gare d’Orsay należał do spółki Paris-Orléans i był stacją końcową trasy wiodącej z południowo-zachodniej Francji.

Z czasem w miarę rozwoju technologii, dworzec zamknięto. Pełnił funkcję sortowni w czasie II wojny światowej, później był miejscem kręcenia filmów, domem aukcyjnym, a nawet teatrem. Dzięki wpisaniu budynku na listę zabytków, uchroniono go przed wyburzeniem.

Dwa zegary i sporo impresjonistów

Wchodząc do muzeum Orsay naszym oczom ukazuje się wyjątkowe wnętrze. Złote, zdobione zegary, szklany dach, kasetonowy sufit oraz liczne rzeźby w holu głównym. Każde piętro muzeum poświęcone jest innej tematyce. Dla mnie najciekawsze były działa impresjonistów i postimpresjonistów, takich jak Vincent van Gogh, Claude Monet, Édouard Manet, Paul Cézanne czy Auguste Renoir. Na pewno kojarzycie słynne “Śniadanie na trawie” Maneta, baletnice rysowane pastelami przez Degas, kolorowy pokój Van Gogha czy cykl Moneta przedstawiający katedrę w Rouen w różnych porach dnia i roku. Bez wątpienia na prace tych twórców można patrzeć godzinami!

Z entuzjazmem odkryłam, że w d’Orsay znajduje się też sklepik z pamiątkami. Mam wyjątkowy sentyment do muzealnych magnesów przedstawiających znane obrazy. Zaopatrzyłam się w magnes z autoportretem Van Gogha oraz pocztówkę z obrazem Clauda Moneta “Londres, le Parlement. Trouée de soleil dans le brouillard“.

A jeśli ciekawi Was jak muzeum Orsay wyglądało w przeszłości, zajrzyjcie na francuską stronę ZigZag do krótkiego artykułu na ten temat.

Zwiedzanie muzeum Orsay - jakie dzieła sztuki warto zobaczyć. Zwiedzanie - porady. Krótka historia muzeum.

Pierwsza wizyta w Paryżu pozwoliła mi się zanurzyć w sztukę, kulturę i to co jest najbardziej francuskie ♥ Mam nadzieję, że chociaż troszeczkę przybliżyłam Wam te światowej sławy muzea i prawdziwe oblicze wieży Eiffla. Oczywiście zwiedziłam w Paryżu o wiele więcej atrakcji i na pewno o nich opowiem w kolejnym wpisie na blogu!

Daj znać w komentarzu czy byłeś kiedyś w Paryżu i jakie są Twoje wrażenia! A może pierwsza wizyta dopiero przed Tobą?

Zobacz więcej wpisów podróżniczych na moim blogu i koniecznie wpadnij na mojego francuskiego instagrama!